Śniadanie podano w sali, w której poprzedniego dnia odbyła się uczta. Ameile siedziała pomiędzy Chiką a Idrisem. Cały czas z błogim uśmiechem na twarzy wpatrywał się w Gwendolynę siedzącą przed nim. Piękna dziewczyna w upięte włosy wplotła srebrne łańcuchy i miała na sobie srebrną tunikę. Zdawała się emanować spokojem. Przy stole obecna była cała rodzina królewska poza Sayato, która odmówiła spożywania pociłku w towarzystwie Gwen. Nałożyła ona na srebrny talerz świeżo wypieczoną kromkę chleba posmarowaną masłem orzechowym. Właśnie piła czarną herbatę z filiżanki pomalowanej w kwiaty. Odstawiła kubek i zabrała się za jedzenie.
Ciszę przerwał król Nariaki. Wstał i powiedział:
-Jako, że mamy liczną i wojowniczą armię, dwa królestwa poprosiły mnie o pomoc w walce. Pierwsze to Frinona, na południowym zachodzie. Drugie to Aenelia na północy. Frinona od dawna walczy z Imperium Broeskim. Aenelia jest potężna, ale oblegają ją gigantyczne wojska. Oba kraje opanowuje mnóstwo wilków mordujących ludność. Frinoną rządzą Ella i Nerfen, a Aenelią królowa Laura i jej córka Rose.
Po sali przeszedł szmer. Chika wyjaśniła Ameile, że chodziło o przepowiednię.
-Tak więc - kontynuował król - musimy tu przegłosować, jak pomóc. Aenelia to potężny kraj, ale jeśli wróg ich pokona, podbije sąsiednie kraje, a potem dotrze do nas. Z kolei Frinona już upada. O, coś tam na dole kartki dopisane... Przepraszam, Frinona JUŻ upadła. No nic, pozostaje nam ruszać do Aenelii. Głosujemy, kiedy, i co zrobimy.
Od razu wstała Gwendolyna.
-Najpierw przegrupujmy wojska i podzielmy je na grupy po kilkadziesiąt osób. Nie można czekać, wyruszymy jutro. Postaramy się poruszać jak najszybciej, ale w ukryciu. Każda z królewskich córek (poza Sayato i trzema najmłodszymi) obejmie władzę nad jedną grupą. Po cichu dostaniemy się do stolicy Aenelii. Tam omówimy dalszy plan. - po tych słowach usiadła z powrotem.
-Gwendolyna jak zawsze przedstawia świetną strategię. Uwaga, koniec posiłku. Czas zająć się wojskiem. Jutro wyruszamy. Ameile, Idris, idziecie z nami, spakujcie się.
Gdy Ami pakowała się, weszła do jej pokoju Sayato.
-Słyszałam, że nadal masz traumę po bury piaskowej. I mam dla ciebie wiadomość. Będziecie iść przez pustynię.
ciąg dalszy nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz